Realia przygotowania motorycznego

Nie mam wątpliwości co do skuteczności przygotowania motorycznego w poprawie wydajności i bezpieczeństwa sportowców. Świat S&C staje się coraz bardziej profesjonalny, a młodzi trenerzy są rządni wiedzy i poświęcają ogrom czasu na rozwój. Patrząc na sztaby szkoleniowe wielokrotnie mógłbym powiedzieć, że są to w nich najlepiej wykształcone sportowo osoby…przy okazji najbardziej deprecjonowane. Co ciekawe taki stan rzeczy nie spotyka się z jawnym oporem, a nawet jest powszechnie akceptowany przez środowisko S&C. Patologię branży oddają sytuacje, w których trenerzy przygotowania motorycznego są pouczani co mają robić przez trenerów głównych lub daje im się 3x 20’ tygodniowo przed lub po treningach głównej dyscypliny. A można przyjść i zapytać specjalistę „co uważasz powinniśmy zrobić, aby poprawić wydajność zawodników?”
Trenerzy pamiętajcie, że można mówić NIE, a…sektor prywatny pozwala dobrze zarobić i być niezależnym.

Czytając powyższe zapewne wyczuwasz moje emocje. Mój punkt widzenia nie musi być dobrym odzwierciedleniem stanu całej branży, dlatego postanowiłem poznać perspektywę kogoś innego…Tomasza Gęborysa.

Z uwagi na jakość dźwięku i chęć osobistego spotkania moich gości, nagrania podcastu odbywają się w 4 oczy. To powodów dla którego czekając na tą rozmowę musiałem wykazać się cierpliwością. Tomasz mieszka bowiem w Monako… ale okazja pojawiła się z zaskoczenia. Skorzystałem

Tomasz Gęborys – trener przygotowania motorycznego po studiach magisterskich (UK), trener personalny, doświadczenie zdobywał w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Posiadający akredytacje UKSCA, ASCA oraz EXOS. Obecnie mieszka i pracuje w Monako z piłką nożną kobiet oraz jako wellness coach.